czwartek, 14 listopada 2013

Rekrutacja

   Czas najwyższy na ogłoszenie naboru! Grupą docelową są osoby z Poznania i okolic, gdyż właśnie tam będziemy w nadchodzących miesiącach (latach?) działać. Podstawowe informacje znajdziecie w zakładce "Rekrutacja". W razie jakichkolwiek pytań, piszcie na ten adres.


niedziela, 10 listopada 2013

Wideoteka eksploratora cz. 1

   Pierwszym omawianym przez nas filmem, będzie "Urban Explorer" reżyserii Andy'ego Fetscher'a, na podstawie scenariusza Martin'a Thau. Premiera filmu odbyła się 8. kwietnia 2011 roku.

! SPOILER ALERT !

   Serwis Filweb pisze: "Pragnąc zbadać tajemniczy świat ukryty pod Berlinem, międzynarodowa grupa odkrywców zatrudnia lokalnego przewodnika, który ma ich doprowadzić do legendarnego bunkra III Rzeszy". Niestety, nie możemy się zgodzić z określeniem czwórki bohaterów mianem "grupy odkrywców". Głównie ze względu na rażący brak jakiegokolwiek przygotowania do wyprawy. Dla przykładu: żadna z osób nie posiadała własnej latarki (!). To niestety nie wszystko. Zwiedzający (bo nie sposób ich nazwać eksploratorami) byli ubrani stosowniej na niedzielny spacer, niż na penetrację bunkrów. Bo kto poważny schodzi na głębokość 25 metrów w trampkach, albo dżinsowych szortach do połowy uda? (swoją drogą, szorty te pozytywnie wpływały na ogólną estetykę filmu, zważywszy na nogi bohaterki, która je nosiła ;-) ) 
Nie mieli nawet butelki wody - wszystko taszczył przewodnik.

   Najlepiej przygotowaną do wyprawy osobą był wynajęty pilot. Zaopatrzył pozostałe osoby w latarki
i posiadał zapas liny do wspinaczki. Był najbardziej doświadczoną osobą w całej grupie, lecz brak rozwagi pozostałych miał dla niego tragiczne konsekwencje.

   To kolejny zarzut jaki stawiamy bohaterom: łamanie najbardziej podstawowych zasad bezpieczeństwa. Chodzi nam głównie o scenę w której przechodzą po stalowej kładce nad kilkunastometrowym szybem. Pierwsze pytanie: Dlaczego nie wykorzystali liny do asekuracji? Drugie: Jak głupim trzeba być, żeby robić zdjęcie z lampą błyskową osobie, która stoi na stalowej kładce o szerokości trzydziestu centymetrów, a pod nią zieje ogromna dziura? Ten, nomen omen, przebłysk geniuszu francuskiej pani fotograf zapoczątkował ciąg wydarzeń, które doprowadziły do śmierci prawie wszystkich uczestników wyprawy.
   Poza tym, żaden z uczestników nie miał kasku, co w przypadku zwiedzania bunkrów jest co najmniej dziwne.
  Nie podobały nam się również momenty, w których niszczone były pewne elementy obiektu, np. wyłamanie bramy, czy wybicie szyby. My zawsze staramy się tego unikać.

   Było w filmie również kilka momentów, które nam przypadły do gustu.
   Na przykład motyw posługiwania się pseudonimami, zamiast prawdziwymi imionami. Nie znali swoich personaliów, co mogło być przydatne w razie problemów z władzami. "Dzikie" zwiedzanie podziemi Berlina jest, jak zostało w filmie powiedziane "nie do końca legalne" Podobała nam się również scena, w której grupa odnajduje strzelnicę Stasi. Jeden z uczestników chce zabrać na pamiątkę łuskę karabinową. Przewodnik prosi, żeby tego nie robić, bo to przynosi pecha - sami wyznajemy podobne zasady.

   Naszym zdaniem eksploratorzy są w tym filmie ukazani jako osoby nierozważne, często bezmyślne. Bardziej przypominają poszukiwaczy wrażeń, niż pasjonatów, ludzi z jakimś celem. Nie szanują przeszłości. Przykładem tego może być reakcja grupy na opowieść przewodnika o eksperymentach, jakie miały odbywać się w podziemiach. Dlatego widz, na podstawie tego filmu, może postrzegać eksploratorów jako ludzi, którzy pakują się na własne życzenie w kłopoty.

   Kolejnym filmem, który omówimy będzie "Urban Explorers - Into the Darkness".

 źródło: http://www.filmweb.pl/film/Urban+Explorer-2011-584491#


sobota, 9 listopada 2013

Wideoteka eksploratora - prolog

   W naszej serii poświęconej filmom o tematyce związanej z Urban Exploration niewielką wagę przywiązywać będziemy do treści i ogólnych walorów. Skupimy się na raczej tym, w jaki sposób przedstawiani w nich są sami eksploratorzy, jakie techniki stosują, jakie jest ich podejście do UE (chodzi o Urban Exploration, nie o Unię Europejską). Postaramy się wykazać jakie "błędy w sztuce" popełnili i czego możemy się od bohaterów nauczyć. Nie będzie to cykl krytyki filmowej, lecz próba odkrycia w jaki sposób widz może odbierać Urban Exploration.
   Zastrzegamy sobie prawo do spoilerowania i absolutnie subiektywnej oceny omawianych filmów. Nie jesteśmy specjalistami w tej dziedzinie, tylko ludźmi, którzy czują się poniekąd związani z tematyką w nich poruszaną.
   Mile widziane są oczywiście Wasze komentarze co do naszych wniosków i ocen oraz propozycje filmów, które, Waszym zdaniem, powinniśmy obejrzeć.

   Pierwszym filmem, którym się zajmiemy, będzie niemiecki film "Urban Explorer" reżyserii Andy'ego Fetsher'a.

A na koniec zdjęcie legendarnego telewizora marki "Lazuryt", odnalezionego podczas jednej z wypraw.