Same budynki to nie wszystko. Ogromną rolę odgrywają przedmioty, które się w nich znajdują. Meble, narzędzia, elementy maszyn. Takie drobiazgi jak gliniana filiżanka urastają do rangi relikwii. Patrząc na nią, człowiek zastanawia się: "Kto z niej pił? Czy ta osoba piła kawę, herbatę, a może coś mocniejszego? Kiedy ostatni raz została użyta? I dlaczego została tutaj? Nie była nikomu potrzebna? Właściciel o niej zapomniał?" Zwykła filiżanka, dla wielu śmieć - dla kogoś mogła być skarbem, prezentem od bliskiej osoby, pamiątką.
Zgadzam się, że przedmioty też są ważną częścią... może i nawet wywołują więcej emocji niż same mury. Mi często się zdarza będąc w domach po zmarłych widzieć krzyże na stole.
OdpowiedzUsuń