Wielkanoc praktycznie już za nami. Za oknem jednak wciąż śnieg. Znowu wybraliśmy się do ośrodka wypoczynkowego. W zimowej szacie całość prezentuje się zupełnie inaczej.
Buty zapadają się aż po kostki. Wszystko równiutko pokryte białym puchem. Próbujemy przypomnieć sobie, gdzie znajdowały się studzienki, przykryte jedynie spróchniałymi deskami. Woda kapie z dziurawych rynien. Może w końcu nadchodzi odwilż?
Na jednym ze zdjęć udaje się nawet uchwycić płatki śniegu w locie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz